Archiwum sierpień 2003, strona 2


sie 25 2003 Bez tytułu
Komentarze: 1

eh..nudzi mi sie...ale przynajmiej bloga odswiezyłam :) goscie mój domek zasypuja a ja se kave sącze....tradycja ...dzisiaj przeczytałam ,ze : " kobieta bez mężczyzny jest jak ryba bez wrotek " no i o co w tym diabelstwie chodzi? bo nie moge dojść..a w uszach dudni jednostajne...ryba bez wrotek....kobieta..mężczyzna....a tak na serio to wiem ale trzeba sobie troszke urozmaicenia dołozyc do tegoz pochmurnego z deczko dnia....pochmurnie to raczej w mojej głowie jest...wakacje sie konczą, nie mam co z soba zrobic ...chociaz pranie czeka ,pokój takze.....

a wczpraj to mnie na ten cały wszechswiat wzieło..ten koniec konca który nie ma końca....eh..i tak rozmyślająć doszłam do wielu wniosków..wymyśiłam sobie równoległe swiaty po życiu tu na ziemi, banieczki, marsa i wiele innego ale jakos nic nie było zbytnio przekonujace aby uznac to za trzeżwośc mojego umysłu....

i jescze jedno ..boli mnie ,ze ten czas tak zagina....

kobietka : :
sie 25 2003 Bez tytułu
Komentarze: 0

No i nowy dzien powstał a juz sie dowiediałam,ze musze posprzatac..ale to nie istotne. Wczoraj przezyłam szok!!!!uswiadomiłam sobie ,ze własnie jest OSTATNI tydzień wakacji!!! ostatni...to straszne!nie moge sobie tego uswiadomic....,ze to wszystko tak szybko mineło.Wakacje juz były a zaraz znowu , szkoło witay! to straszne to przerazające!!!a te wakacje i tak nie były takie jak bym chiała aby były, nie wyszalałm sie na nich  chhyba ani razu , nie zrobiłam niczego co było....sama niie wiem . jedynie wyjazd do władysławowa z dj ale to o co innego mi chodzi....

kobietka : :
sie 24 2003 Bez tytułu
Komentarze: 3

A teraz to wsciekła jestem....i juz mi sie zyc odechciewa i zaczynam w nic nie wiezyc bo czuje ,ze juz nie mam nic a jezeli mam to juz trace ale czy ze swojej winy nie wiem....zaczynam stwierdac ,ze nie warto niczego , nie wato sie starac , nie warto niczego bo po co? chwila jest dobrze a pózniej do bani . i czuje sie beznadziejana, głupuia , brzydka i do dupy1 i chyba zaczne zlewac świat i wszystkich w koło!!!  i czy nee nalezy mi sie chwila czegos dobrego? czy ja zawsze musze byc ta zła , ta niedobra i ta która nie mysli i czy całe zycie mam byc winna a moze poprostu jestem winna tego że sie urodziłam? tego ,ze chce kochac, tanczyc , smiac sie i byc soba bo chyba nikomu nie pasuje jaka jestem....a jak nikomu nie pasuje to co ja mam zrobic, zamknac sie gdzies , przestac pokazywac sie swiatu? bo pewnie wielu było by to na reke....i chyba juz do konca bede załowac tego co robie co mysle i kim jestem....i mam dosc przejmowanie sioe....wszystkim. bo i tak mi to nie wychodzi!!!!!  czy kiedykolwiek zrobie jeszcze cos dobrze , czy ktos uzna ,ze nadaje sie do czegos?

Wiem jaki bedzie TWÓJ  komentarz...pewnie nie taki jak bym chiała....ale wiem,ze jestem beznadziejna...

kobietka : :
sie 24 2003 Bez tytułu
Komentarze: 0

eh...dziwny jest ten swiat....a wczoraj to jakbym w amoku była....bo kiedy pomysle sobie o zyciu bez niego to juz nie mam ochoty wogole myslec o zyciu...

kobietka : :
sie 23 2003 Bez tytułu
Komentarze: 1

ehhh..dawno nic nie pisałm ..czemu nie wiem...nie było o czym..ostatnoio byłam jakas pusta, jakas z daleka od wszystkiego. A co jest teraz? spokój, cisza, normalnosc. tak..ta normalonosc w której zyje raz na jakis czas kiedy nie strace wątku- kiedy jest mi dobrze a kiedy źle ale raz na jais czas musze..nie moge tak w ciagłym ładzie , nie moge bez przerwy tak samo bo kiedy pobładze przez moment to dopiero wtedy moge isc dalej ta sama droga która moze pisana mi jest skoro wracam zawsze tam samo. Znowu ta sama wiara, bliźniacze podziekowanie, ta sama miłośc , ta sama ja.....wszystko to same....i chyba kocham ten stan, chyba jest mi pisany. Nie gubie sie, nie szukam i wiem co mam i wiem,ze ciesze sie,ze to mam...i znowu moge sie przejmowac i znowu moge wybuchac i znowu byc troche pod spodem....

Bo to niekiedy było jak sen duszny i nie przespany....

kobietka : :