Archiwum czerwiec 2003


cze 30 2003 co sie liczy a co nie.....
Komentarze: 1

Co sie liczy a co nie..juz wiem.Dzisiaj jak wracałam do domciu od Dj..strasznie sie zamysliłam.Było piekne niebo-niebieskie chmurki z rózowawym odcieniem to wprowadziło mnie w bardzo sentmentalny nastrójzaczełam spominać zarzenia jakie miały czasw pewnych miejcach.Przypomialam sobie jak kiedys przed koncertem z moja friend - Kavą i moim mężczyzną pilismy wino,pózniej chciałam zbic butelke po winiaczu i ganiałam za nią z przemasem.Przypomiałam sobie tez sytułacje na gorce gdzie stoi krzyz-tam dwa razy byłam z dj i tam też czułam sie tak na maxa szczęśliwa ,czulam ,ze mam świat pod soba,że licze sie tylko ja i on. A tam gdzies dalej znajduje sie kaponiera..ehhh :)Pamietam tez jak patrzac na zegar który znajduje sie dworcu odmiezalismy nasz pierwszy miesiac zwiazku.Przypomiałam sobie równiez ile razem robiłyśmy z kavcia.ilez wspomien.tak sie nadtym zamysliłam,ze az peregapilam przystanek na którym powinnam wysiaść...po tym wszystkim stwierdziłam,ze najwazniejsze sa dla mnie osoby z którymi mam najwiecej takich bajecznych wspomien i które są tak sentymentalne jak te dzisiaj.BO chyba wlasnie to powinno sie liczyc....kiedy to wspominaam myslałam,ze były to jedne z lepszych wspomień jakie posiadam i byly one związane ztymi dwoma osobami...nie myslalam o nikim innym....bylo jeszczewiele innych osób z którymi kiedys tam byłam ,które powinny - dla zasady byc dla mnie wazne,ale wogole w tym momencie nie istniały dla mnie- tak jakby ich nie było,a pamietalam tylko to co sie zdarzyło tylko z dj i kavcia...czułam takie ciepełko na serduchu jak o tym myslałam.Stwierdziłam,ze ani Dj ani Kavci nigdy nie chce stracic o chocby  nie wiem co nie pozwole na to!!!!!!Chce nadal z nimi nadal tworzyc własna legende i aby była ona taka jak do tej pory i oddam za to wszystko!!!!!!!!!sorki za te byki..ale pisałamt to na goraco...:)

kobietka : :
cze 29 2003 solona herbata
Komentarze: 1

Oj boszesz normalna to ja nie jestem właśnie sobie herbare osolilam..fuj!!!!ale jeszcze kilka razy sprawdzałam czy to co miało byc cukrem jest nim,niestety nie wyszlo pomyliłam sie i mam solona herbatke...no cóz :)tak bywa :)

a teraz zmian atematu:nie moge sie doczekac wyjazdu do władysawowa...z moim mężczyzna.Zostało jeszcze 7 dni pracy a pózniej 10 bay bay gdańsku!!!!ja juz chce wyjezdzac!!!mam nadzieje,że będzie bosko,yak myśle ,ja i mój męczyzna,luz ,spokój i wolność!!!!nic wiecej nie tzeba do sczęścia :0 oj ja chyba ostatnio jestem ciągle szczęslia..wiem ci na górze tego nie lubia :0 ale co ja mam zrobic jak tak jest !? smucić sie na sile ?! niieeeeeeeeeeeeeee!!!!!!!!!!!!!!!!!Sa wakacje ,nic nie trzeba sie uczyc,nie stresowac sie,przejmować,spac o której chce i robic to na co mam ochotye,pozatym na wyjazd juz niemalże zarobiłam(brakuje mi juz tylko ok.40 zł ) .Ponad to wszystko mój mężczyzna z dnia na dzień stara sie byc dla mnie coraz lepszy i tak jest a ja go kocham za to coraz mocniej!!!!!!Jest kochańszy,czulszy,bardziej wyrozumiały i wogóle lepszy dla mnie :0 nie żeby taki wcześniej nnie byl ale teraz to widze i czuje i milo mi z tym :0 i wogole wszystko jest ok :) tak myśle..mam nadzieje...ehhh

Kiedys tak sobie myślałam,że za to co sie robilo kiedys nie dobrego później sie  za płaci,powinie mi sie noga na czyms czy cosik innego...mam nadzieje,ze to błedne rozumowane.zobaczymy porzyjemy...ale ironie można snuc z faktu,ze ja zawsze mam to co chce i  nie staram sie o ,to nie mysle o tymm jak to zdobyc poprostu po jakimś nie okroeslonym czsiae dostaje to.Tu nie chodzi o rzeczy materialne,ale np;o pewne sytulacje które  chciałam aby miały miejsce a wcale do nich nie dąże by sie zdarzyły..tak juz mam .tak tez bylo zmoim kochanym lowelasem...i bogu dziekiuje,ze dal mi takiego "fuksa",ze moge miec to co chce.Poprostu dziekuje za Przemka :)

kobietka : :
cze 24 2003 wszystko i nic
Komentarze: 1

wszystko i nic..i juz poraz drugi pisze dzisiaj cosik tutaj..a czemu dokońca nie wiem,poprostu żeby przelać tutaj moje wszystkie nie poskładane mysli...

wiecie co miłość robi z ludzmi? oj wielkie rzeczy....ze mna tak właśnie jest...az sie boje przyznac przed sama soba ile jestem w staniie zrobić ile razy moje przekonania legły w gruzach pod wpływem jego...ile razy siebie nie poznawałam..i sądze ze to jest piekne.każdy śmiech,radośc,gniew łzy sa piekne jezeli sa zwiazane z nim.chciałabnym mieć go tylko dla siebie,nie dzielić sie nim z nikim,przesada?możliwe....prosze wybaczyc.Jednak kiedy myśle o stracie w jaki kolwiek sposób to trace zmysły,nie wiem co sie dzieje to mania!!!!!!a chce sie zuc pewnie i chce być ta jedyna,najblizsza a kiedy pojawia sie cis co nie pozwala tak myślec to czuje sie mniej bezpieczna i nie pewna to męczy i nie chce tego...i chciałabym aby wiedział ze kocham naprawde jak nic innego i sadze ze jest to jedyna prawda jaka istnieje.nigdy wczesniej nie znałam takiego uczucia nie wiedziałam zejestem w stanie tyle wszystkiego ew sobie miec co sprawia ze czuje tak silnie...

tak kiedys tez myślałam ,ze kocham i tez wiedziałm ,ze jestem w stanie zrobic wszystko i niemal,ze zrobiłam,a może to juz było wszystko? i po co nie wiem,żeby teraz myslec,ze jestem głupia i naiwna i ...nie wazne.a ja wogóle człowieka niee znałam,wogóle..jedynie imnie i nazwisko,nic wiecej ,nic a zrobiłam niemal wszystko...

a dj...nauczyłam sie cierpliwosci,kochac wolniej i co dnia budzac sie rano myślec,ze wiem że to kolejny dzień kiedy zaczynam kochać od nowa jego dłonie głos,zachowanie.i kolejny rza stwierdzic że jestem w stanie zrobic wiecej ąz to przemieniło sie we wszystko i wiem,ze jest to az do bólu prawdziwe...

kobietka : :
cze 24 2003 hmmm....
Komentarze: 2

od czego zaczać,a może wogóle nie zaczynac?jak nie ma sie dokońca myśli sprecyzowanych...nie wazne!

a teraz cosik z aktualnosci:wymusiłam na moim mężczyznie małzeństwo :) na niby jestem mężatkom :) ale jednak jestem :)musial sie zgodzic :)

po drugie data:13 . 07.2003 r na scenie muzycznej gra LADY PANK!!!!!!!!!!!!!! i mnie nie bedzie :( ale bede gdzie indziej :) we wladysławowie z moim mężczyzną na domku i pewnie w tym czasie bedziemy sie kochać.wiec lady pank wybaczcie... :)

po trzecie jestem trzepnieta...tak dla zadady :) zreszta ja wszystko robie dla zasady:)

nio to na razie :)

 

kobietka : :
cze 17 2003 trzy kropki
Komentarze: 2

a nie wiem co pisać bo to mysle jest jakieś nie poskladane.....dziwny jest ten świat,tylko czarne,białe....ehhh tak jak ta stronka....kurde lubie trzy kropek :) siedze sobie przy kompie,przez jakieś 15 min nie robiłam nic tylko lukałam w monitor...bez sensu no nie,jak wiekszość rzeczy.

niebezpiecznie jest być zbyt szczęśliwym tam na górze tego nie lubią-ktoś kiedys tak skomentował moja note,wtedy sie oburzyłam,a teraz powinnam przyznać temu racje....wiecie na co mam teraz ochote,znależc sie tam gdzie byłam tak szczęsliwa ,że kpiłam tego z tekstu wyżej,takkkkkk...chciałabym,ale może ja tak poprostu mieć nie moge,nie moge być zbyt szczęśliwa,bo mi to poprostu nie wychodzi.jakośmi dziwnie teraz jest,cicho ,pusto,smutno i samotnie.dziwnie i nie dobrze.potrzebuje sie teraz do kogoś przytulić i zeby ta osoba powiedziała- jest dobrze i bedzie dobrze a jak chce w to uwieżyc jak w nic nigdy !!!!może i pisze od rzeczy,może jak jestem jakas nie przystosowana...nie chce mi sie spac,nie chce mi sie narazie nic?a może jak ogólnie za zdrowa nie jestem.niediedy mam takie filmy,ze mnie maxymalny smutek dopada i sama swoich słów słyszeć nie chce.czemu? sama dokładnie nie wiem,ale chce w tym momencie poczuć sie bezpiecznie.niekiedy to co mnie otacza jest takie piekne,takie wolne i beztroskie,że chciałaym to zatrzymać w swoim serduchu na zawsze i nigdy nigy nie budzić sie z takiego snu i płakać ze szczęścia i krzyczec - jeszcze!mysle sobie że niektóre rzeczy jakie miałly miejsce,żeby nie istniały,co nie wiem,ale chce aby to było to co sprawia ze ptrafie sie smucić...chciałabym aby ktoś wszedł do mojej duszyczki i zabrał z tamtąd te wszystkie świnstwa których tyle we mnie i zrozumiał je bez mówienia  słowa,ale jak?jak sama nie wiem o co chodzi....

kobietka : :