Bez tytułu
Komentarze: 1
ehhh..dawno nic nie pisałm ..czemu nie wiem...nie było o czym..ostatnoio byłam jakas pusta, jakas z daleka od wszystkiego. A co jest teraz? spokój, cisza, normalnosc. tak..ta normalonosc w której zyje raz na jakis czas kiedy nie strace wątku- kiedy jest mi dobrze a kiedy źle ale raz na jais czas musze..nie moge tak w ciagłym ładzie , nie moge bez przerwy tak samo bo kiedy pobładze przez moment to dopiero wtedy moge isc dalej ta sama droga która moze pisana mi jest skoro wracam zawsze tam samo. Znowu ta sama wiara, bliźniacze podziekowanie, ta sama miłośc , ta sama ja.....wszystko to same....i chyba kocham ten stan, chyba jest mi pisany. Nie gubie sie, nie szukam i wiem co mam i wiem,ze ciesze sie,ze to mam...i znowu moge sie przejmowac i znowu moge wybuchac i znowu byc troche pod spodem....
Bo to niekiedy było jak sen duszny i nie przespany....
Dodaj komentarz