co sie liczy a co nie.....
Komentarze: 1
Co sie liczy a co nie..juz wiem.Dzisiaj jak wracałam do domciu od Dj..strasznie sie zamysliłam.Było piekne niebo-niebieskie chmurki z rózowawym odcieniem to wprowadziło mnie w bardzo sentmentalny nastrójzaczełam spominać zarzenia jakie miały czasw pewnych miejcach.Przypomialam sobie jak kiedys przed koncertem z moja friend - Kavą i moim mężczyzną pilismy wino,pózniej chciałam zbic butelke po winiaczu i ganiałam za nią z przemasem.Przypomiałam sobie tez sytułacje na gorce gdzie stoi krzyz-tam dwa razy byłam z dj i tam też czułam sie tak na maxa szczęśliwa ,czulam ,ze mam świat pod soba,że licze sie tylko ja i on. A tam gdzies dalej znajduje sie kaponiera..ehhh :)Pamietam tez jak patrzac na zegar który znajduje sie dworcu odmiezalismy nasz pierwszy miesiac zwiazku.Przypomiałam sobie równiez ile razem robiłyśmy z kavcia.ilez wspomien.tak sie nadtym zamysliłam,ze az peregapilam przystanek na którym powinnam wysiaść...po tym wszystkim stwierdziłam,ze najwazniejsze sa dla mnie osoby z którymi mam najwiecej takich bajecznych wspomien i które są tak sentymentalne jak te dzisiaj.BO chyba wlasnie to powinno sie liczyc....kiedy to wspominaam myslałam,ze były to jedne z lepszych wspomień jakie posiadam i byly one związane ztymi dwoma osobami...nie myslalam o nikim innym....bylo jeszczewiele innych osób z którymi kiedys tam byłam ,które powinny - dla zasady byc dla mnie wazne,ale wogole w tym momencie nie istniały dla mnie- tak jakby ich nie było,a pamietalam tylko to co sie zdarzyło tylko z dj i kavcia...czułam takie ciepełko na serduchu jak o tym myslałam.Stwierdziłam,ze ani Dj ani Kavci nigdy nie chce stracic o chocby nie wiem co nie pozwole na to!!!!!!Chce nadal z nimi nadal tworzyc własna legende i aby była ona taka jak do tej pory i oddam za to wszystko!!!!!!!!!sorki za te byki..ale pisałamt to na goraco...:)
Dodaj komentarz