Komentarze: 2
czy ktos z was miał kiedyś coś takiego czego chiałby sie z siebie pozbyc? nie mówie tu o zbędnych kilogramach czy tym podobnym...chodzi o wyrzuty sumienia, rzecz której żałujecie...mam kilka takich pomimo iż zawsze powtarzałam ,ze co kolwiek zrobie nie będe żałować...a jendnak! pierwsza sprawa to jescze jakoś z przed dwóch lat...cholernie żałuje, tego,że sie dałam, że nie byłam gotowa i wiedziałam o tym i nie chiałam ale dałam! i byłam głupia...usprawiedliwienie? byłam młoda...no coż teraz tez jestem i kolejna rzecz...też byłam młodsza niż teraz ...żałuje podobna sprawa niż wcześniej ale mozna powiedzieć ,ze mniejsza...w moim miemaniu...bo druga!a trzecia rzecz, najbardzije teraznijsza...wiele straciłam i wiel nie przyjemnych mysli chodzi mi po głowie! eh..cała ja..nie da sie juz nic odwrócić ale na błędach sie uczy...mnie to juz coś tam nauczyło...ale ile nie wiem...przekonam sie jescze.