Komentarze: 1
kurde jaki ja miałam ciężki tydzień....koniec roku ocenki trza poprawiać......i czasu nanic nie mam...a dziś piątek :) ukojenie duszy!!!!!!!!!!!!!byłam już tak zmęczona tygodniem,że....myślałam,ze zwieje gdzieś ddddddddddaaaaaaaaaaallllllllllllllllleeeeeeeekkkkkkkkkkkkkkooooooooo!!!!!a przedemna kolejny tydzień......uf juzmnie głowa boli.........i jeszcze do tego prawie wogóle czasu dla swojego przemcia nie miałam.....i tesknilam tak,ze głowa mała...:(a jest juz oki,dzis go wymęczyłam na maxa!!!!!! : P heh..biedny...:) a teraz z wiazku z moim mężczyzną.....ja nie wiem coz ja mam z nim zrobić.....ta menda moja najdroższa......nauka.....ehhhh....dzejdzeju jak to czytasz to weż sie w garść,ucz sie i pomyśl,ze robisz to dla swojej kobietki :) sama nie wiem czy powinnam być taka upierdliwa i czepiać ocen mojego lowelasa to w sumnie jego zycie...i on decyduje czy bedzie sie uczyl czy zda czy nie..nie wienm może ja za bardzo poważnie go traktuje,w sumnie mam dopiero 18 latek- prawie,jesteśmy ze soba roczek,kocham go baardzzzooooooooo bo to moje słońce....che być znim jeszcze jeszcze i jeszcze dłuzej,ale, pomimo wszystkiego chcę aby bylo mu dobrze,aby wakacje spedził bez problemowo.....oki sama nie wiem jak mam sie zachowac......ale ogolnie to mo przemass..to maoja JEDYNA I NAJWIEKASZA MIŁOSC!!!!!!!!!!!111