lis 09 2003

i znowu jestem


Komentarze: 1

Wczoraj było nagadywanie na te małe potforki a dziś już znowu huśtawka nastrojów ale na szczęście przeważa ten dobry :) niekiedy tak dziwnie się czuje, jakaś wyobcowana ze wszystkiego jakbym nie rozumiała tego co się dzieje, myślała jakoś inaczej niż wszyscy na około.niekedy tez za bardzo przejmuje się ludzmi tym co czuja i nie potrzebnie jak spostrzegłam sie przejmuje ...trza to zmienić.

Dajmy tu np: miłość, jakże często wałkowany temat :) może się myle może za bardzo jestem wychowana na tych pinknych bajeczkach o pięknej i cudownej love ale uważam ,ze jeżeli się kogoś kocha to powinno nie być żadnych podejżenień, pytań tylko jakaś tam wewnętrzna pewność ze ta druga osoba i jest wobec ciebie w porządku choćby nie wiem co!!!!!!może to zbyt widealizowana czy cuś ale chiałabym aby tak było..a nie ciągle albo nie pzesadziłamto nie jest ciągłe to jest co jakiś czas albo raz na jakis czas zastanawianie się czy czasami tamta laska nie jest lepsza i co mam zrobić zeby się trzymać i nie wątpić i uwieżyć choć niekiedy az trudno a nawet bardzo trudno...

kobietka : :
*Dj*
09 listopada 2003, 14:31
Najczesciej jednak jest tak - ze chcemy otrzymywac od tej drugiej osoby to - czego sami jej nie dajemy.. Co z tego wynika? A no to ze jak podarujesz drugiej osobie ta "pewnosc" - uwazam ze ta osoba rowniez obdarzy Cie ta "pewnoscia" :) Oczywiscie jest to moje zdanie - i moge sie mylic :)

Dodaj komentarz