Archiwum wrzesień 2003


wrz 29 2003 Bez tytułu
Komentarze: 4

eh..dzisiaj cięzki klimat w powietrzu wisi..czuje, ze trza wrócic do rzeczywistosci i to mnie boli...mam nie za dobry humor...i wiem czemu ale nie powiem :) eh..i tak nikt by sie nie domyslił i to jest fajniutkie tylko ja jedna wiem co  mi jest i nie musze sie tłumaczyc, zyje , wygetuje, i tocze sie przez czas całkowicie na luzie :) ale fakt jest taki ,ze czas z tym skonczyc, szkola, ludzie, normalne zycie wola...ble ble ble..mam ochote gdzies odleciec w swój swiat i zaszyc sie tam poki...hmm..sama nie wiem póki co...ostatnio tez dochodze do pewnych wniosków, ze miłosc powinna byc tym przez to moge sie znależć tam gdzie nie znajde sie nigdy w innej sytułacji w czasie normalnego zycia, powinna uskrzydlac i przedewszystkim " nie ma wolnosci bez prawdziwej wolnosci " ...:)

kobietka : :
wrz 28 2003 bbuuuuuuuuu
Komentarze: 1

"Są dni kiedy mówie dośc...żyje chyba sobie sa na złość..." eh...dawno niepisałam ,dawno nie pisałam w sposób poprzez który przelwałam swoje uczucia,emocje a dziś mam taką ochote...zastanawiam sie co jest dobre a co nie i boje sie o to ,ze nigdy nie znajde sie w miejscu ,które bedzie dla mnie wsapniałe a nie bedzie na to miało wpływu żadne nisczące czynniki zewnętrzne...bo wiem ,ze często chce zyć na przekór i wyobrazam sobie to wszystko inaczej niż normalne zycie ale wiem ,ze innym to nie pasuje...ehh..i najgorsze jest ,ze nie moge tego zmienić bo wiem ,ze to wszystko jest póki co siłą wyższą...niekiedy zastanawiam sie tez kim jestem...z jednej strony dobra, zorganizowana dziewczyna a z drugiej mam ochote wszystko olać, żyć z dnia na dzień , nie robic nic tylko cieszyc sie chwilą...a i boli nie to ,ze tak sie nie da,że nalezy wrócic do rzeczywistości...i czas...za szybko leci a ludzie tak ciagle sie zmieniaja, dzis znasz zupełnie kogos innego niz wczoraj pomimo ,ze nadal jest to ten sam człowiek fizycznie i ja sam nie moge za soba nadążyć, czuje ,ze mam sobie wszystko jakies takie nie poukładane  i zbuntowane. Najchętniej żyłabym w krainie w której nie ma granic...i czy na tym swiecie są ludzie dobrzy?

kobietka : :
wrz 20 2003 Bez tytułu
Komentarze: 2

i skończyło sie...bozesz jest mi smutno....mam doła...ehhh..dam rde...o kurwa trzeba dać rade....a było tak pięknie....o kurwa , tyle za nami...władysławowo :) osiny ,w tedy on powiedział ,ze sie we mnie zakochał i tam pierwszy raz sie kochalismy....i przy nim kochałam ,nauczyłam sie kochać....bo był wspaniały....i na wieki wieków bede miała go w serduchu...trudno nie mieć.....bo tak jak w piosence zabrał mnie własnie tam gdzie wolniej płynie czas.... i przestałam bac sie wielkich słów.....a dzis jest  taka pogoda jak była nasza rocznica i siedzielismy tam w ogródku i bylismy przed kaponiera tam gdzie sie poznalśmy.....i płakałam , bożesz jak ja wtedy płkałam...ze szczęscia...." a dzisiaj znów sie nic nie liczy i udaje ,ze nie kocham cię...."

kobietka : :
wrz 20 2003 e tam!!!
Komentarze: 1

hmmm.ostatnio mam jakies dziwne i niespokojne sny, budze sie kilka razy w nocy i cos mi sie wydaje...czuje pełno skrajnych uczuc...5raz czuje sie ok za moment czuje pustke,pustke w sobie jakbym była pozbawiona jakich kolwiek uczuć...i nie potrafie mówic o tym co czuje ani tak do kończ sam nie wiem co jest...i nawet sam sobie nie wiem jak pomóc...

kobietka : :
wrz 19 2003 Bez tytułu
Komentarze: 0

" Znowu udaje ,ze nie kocham cie..." ehhh...dzis mniałam dołka rano tzn. mega doła , bo zaczełam sobie przypominac..wszystko co było takie piekne...malinke, osiny ,władysławowo, colke, kancelarie, bilard, łyżwy, wagary, usmiech, oczka, namietnośc, caponiere-początek, rocznice, dobroć, uczucie, miłośc, troske, kłotnie, wspólne plany, szorstkie łapki, i wiele wiele innego...eh..byłam dzis z rańca strasznie zamotana...ale juz jest lepiej bo wiem ,ze tak jest teraz jest dobrze...i musze tak mysleć....ehh..jak dobrze ,ze teraz juz jest ze mna troszke lepiej..dzis dwa razy pomiliłam tramwaj, zapomiała kasy i wogóle...ale pamietaj dawiec ...tak byc musi.

kobietka : :